Belfast. 99 ścian
pokoju.
Belfast to jedno z
dwudziestu najciekawszych turystycznie miejsc na świecie. Miasto przyjazne i bezpieczne
dla turystów, uwodzicielskie i szykowne. Jest to jednak tylko jedno jego
oblicze. Drugie, mroczne, pełne napięć, biedy i nienawiści, podzielone i obciążone
skutkami wieloletniego konfliktu nie jest już widoczne dla tych, którzy
trafiają tam na chwilę, bądź nie przekraczają granic centrum. Do miasta o takim
obliczu zabiera nas mieszkająca w Belfaście od kilku lat, autorka niezwykle
interesującej i poruszającej książki Belfast.
99 ścian pokoju, Aleksandra Łojek. Belfast, jaki dzięki niej poznajemy to
miasto okaleczone, cierpiące, niebezpieczne ale też żywe i fascynujące. Jak
pisze, to miasto z rozdwojeniem jaźni. Jego
poszczególne osobowości albo nie wiedzą o swoim istnieniu, albo są tylko
częściowo świadome tego stanu.
W przystępny i
zrozumiały sposób opisuje miasto i jego mieszkańców, dla których wciąż otwarte są
rany sprzed lat. Rany zadane podczas konfliktu jaki miał miejsce w latach 1968-1998
w Irlandii Północnej pomiędzy protestanckimi Brytyjczykami, którzy widzieli
Irlandię Północną w unii z Wielką Brytanią, a katolickimi Irlandczykami, którzy
dążyli do przyłączenia do Republiki Irlandii i nie był to, na co zwraca uwagę
autorka, spór o podłożu religijnym. Konflikt eufemistycznie nazwany The
Troubles – Kłopoty oficjalnie zakończył się w 1998 roku tzw. porozumieniem wielkopiątkowym,
które miało umożliwić wspólną pokojową koegzystencję zwaśnionych stron. Na jego
mocy z więzień wypuszczono członków organizacji paramilitarnych, winnych wielu
zbrodni, przestępstw uznanych za polityczne. Dziś żyją na wolności, są aktywni
społecznie. Podejmują szereg działań na rzecz pojednania, zapomnienia ale czy
rzeczywiście jest to możliwe? Czy da się wymazać z pamięci tragiczne lata
konfliktu? Na te pytania stara się odpowiedzieć autorka, która zwraca uwagę, że
jednak nienawiść wciąż wygrywa tam z deklarowaną przyjaźnią. Ran zadanych przez
obie strony konfliktu nie da się wymazać tak od razu. Dochodzenie do
normalności jest procesem, który może potrwać nawet kilka pokoleń. Książka
opowiada o sprawach trudnych, naznaczonych cierpieniem osób do których dotarła
autorka i tych, które opisuje, ale nie ocenia. Pokazuje skomplikowane motywy
postępowania mieszkańców Belfastu, zarówno jednej, jak i drugiej strony dawnego,
ale wciąż żywego konfliktu. Na uwagę zasługuje determinacja z jaką Aleksandra
Łojek docierała do informacji i niebezpieczeństwo z jakim musiała się przy tym
zmierzyć.
Dla tych, którzy chcą
zrozumieć co działo się w Irlandii Północnej w II poł. XX wieku, co dzieje się
dzisiaj i jak radzą sobie mieszkańcy Belfastu z bolesną przeszłością, książka Belfast. 99 ścian pokoju jest świetnym
kompendium. Polecam.
Aleksandra Łojek, Belfast. 99 ścian pokoju, Wyd. Czarne,
2015.
Tym razem podziękuję - raczej nie.
OdpowiedzUsuń